A A A

Obłóczyny

   Wydarzenie Obłóczyn otwiera w naszym Zgromadzeniu drogę na II etapie formacji w nowicjacie. I etapem był postulat. Postulantki, zarówno Sylwia jak i Laura po wstępnym rozeznaniu czy chcą trwać w decyzji, którą podjęły przeszło rok temu, odpowiadając na wołanie Pana poprosiły o habit naszego Zgromadzenia.

 

            Dnia 17 sierpnia 2014 – podczas ceremonii Obłóczyn – postulantki w obecności całej wspólnoty Domu Prowincjalnego w Przemyślu otrzymały z rąk  s. M. Amadeus Pacławskiej, przełożonej Prowincjalnej, felicjański strój: habit, biały pasek i biały welon. Na znak przyobleczenia się w nowego człowieka otrzymały nowe imiona: Sylwia - siostra Maria Oliwia i Laura - siostra Maria Lidia. Tym samym siostry rozpoczęły swą dwuletnią formację w nowicjacie, która zakończy się złożeniem I profesji  ślubów.

            Po obłóczynach cała nasza wspólnota modliła się za nowo obleczone siostry, podczas Mszy Świętej, której przewodniczył ks. Jerzy Kanton, kapelan naszego domu. 

            Życzymy siostrom wytrwałości i wierności na wybranej drodze.

 

 

OSOBISTE WSPOMNIENIA Z DNIA OBŁÓCZYN

 

S. M. Lidia – od tej pory mów mi siostro ;)

Nareszcie! Rozpoczął się nowicjat. Wielką radość odczułam już dzień wcześniej na ceremonii podczas której s. M. Amadeus Pacławska, przełożona Prowincjalna,  ofiarowała nas  Matce Bożej. Habit, który otrzymałam w dniu moich obłóczyn  przypomina mi, że stałam się nowym człowiekiem. Do dziś w sposób szczególny brzmią w moim sercu słowa: „Bóg wezwał mnie z ciemności do swego przedziwnego światła i odtąd wszystko będzie Jego łaską”. Teraz całym moim życiem pragnę odpowiedzieć na Bożą Miłość. W dniu obłóczyn ogromnym przeżyciem było też dla mnie leżenie krzyżem w kaplicy podczas, gdy siostry śpiewały hymn do Ducha Świętego. Obecnie wkraczając w „pustynne” warunki nowicjatu mogę odkrywać bogactwo życia duchowego. I jeszcze jedno: cieszę się, że teraz mam tyle sióstr!

 

S. M. Oliwia

Niedziela - dzień moich obłóczyn - od samego rana była niesamowita, najbardziej zapadł mi w pamięci moment, gdy po wypowiedzianej prośbie, aby siostry nauczyły mnie ich sposobu życia i aby przyjęły mnie do swojej wspólnoty otrzymałam habit i usłyszałam słowa s. M. Amadeus Pacławskiej, przełożonej prowincjalnej: „Sylwio na znak, że stałaś się nowym człowiekiem od dziś będziesz nosić imię Siostra Maria Oliwia”.  Mając możliwość napisania trzech propozycji imion, które chciałabym otrzymać, napisałam imię Oliwa, gdyż kojarzyło mi się ono z Ogrodem Oliwnym, górą na którą Pan Jezus często udawał się z uczniami, lub sam spędzał noce na rozmowie z Ojcem. Po ceremonii obłóczyn, już ubrane w habity, razem z s. M. Lidią, uczestniczyłyśmy we Mszy Świętej – pierwszy raz jako siostry. W czasie Eucharystii najważniejszym momentem było dla mnie leżenie krzyżem. Było to dla mnie piękne doświadczenie, gdyż właśnie w tej postawie najbardziej mogłam zbliżyć się do Jezusa i oddać Mu swoje życie. Teraz rozpoczął się czas w którym chcę nauczyć się, jak być siostrą felicjanką.