Wrzesień
15.
Nie czyń, ani nie mów nic takiego, co by drugim przykrość mogło sprawić, chyba żeby chodziło o usunięcie obrazy Boskiej. (III, 133)
16.
Gdy co dobrego czynisz, nie wynoś się z tego, nie chciej się z tego chlubić, ale upokarzaj serce swoje przed Bogiem, abyś dla próżnej chwały i własnego upodobania nie utraciła chwały niebieskiej i nagrody wiecznej. (III, 147)
17.
Rozważaj swoje słowa wprzód, niż mówić będziesz, abyś coś niestosownego nie powiedziała, co by obraziło uszy słuchających i czego byś potem żałowała żeś powiedziała. (III, 146)
18.
Staraj się podobać samemu Bogu, a bliźniemu dawać dobry przykład, aby szatan nie oskarżał Cię albo Ci nie wyrzucał, że jesteś podobna grobowi pobielanemu. (III, 147)
19.
Bez miłości Boga i bliźniego największe czyny, najwięcej chwalone od ludzi żadnej nam nie przynoszą zasługi. (III, 147)
20.
Nie pozwól żadnej chwili upływać bezpożytecznie, a gdy macie pozwolenie do mówienia, to nie do bezużytecznego gadania. Jako bowiem z każdego słowa próżnego masz zdać rachunek przed Bogiem, tak równie i z każdej chwili źle i nieużytecznie przepędzonej. (III, 146)
21.
Pan Jezus przyjął tę twoją ofiarę, a teraz daje Ci tylko sposobność, abyś tę ofiarę wypełniła. Miłość Cię pobudziła do uczynienia tej ofiary, niechże miłość daje Ci siłę do wytrwania w tej ofierze. (I,179-180)
22.
Pan Bóg zwykle tam błogosławi najwięcej, gdzie są najsłabsze i najmniej zdatne narzędzia, a przeciwnie, usuwa błogosławieństwo, gdzie ktoś ufa zdolnościom i siłom własnym. (I, 102)
23.
Mnie się zdaje, że chcąc jedność i pokój zachować, to chyba trzeba zalecać, aby każda tylko siebie pilnowała i nawet w złym istotnym drugich złego nie upatrywała, ale wszystko sama przed sobą usprawiedliwiała, nie naśladując wszakże tego co złe. (II, cz. I, 243)
24.
Jeżeli nie teraz, to choć może kiedyś Twoja praca przyniesie owoc, a gdybyś nawet jednej tylko duszy pomogła do zbawienia, czyżby nie warto było pracować i cierpieć? (I, 163)
25.
Kochaj i szanuj swych Przełożonych jak Jezusa Chrystusa. (III, 134)
26.
Niech Cię (Pan) obdarzy miłością pokorną, która się wyniszcza; miłością wspaniałomyślną, która o sobie zapomina; miłością mocną, która się nie lęka żadnej boleści; miłością stałą, która się nie zmienia; miłością cierpliwą, która wszystko znosi; miłością gorliwą, która nigdy nie słabnie; miłością stałą, która nigdy nie ustaje. (III, 155)
27.
Kiedy masz kogo napomnieć, wybieraj tę chwilę, w której się czujesz zupełnie spokojną sama i widzisz uspokojoną tę osobę, której masz dać napomnienie, gdyż napomnienia czynione w niewłaściwym czasie więcej mogą zaszkodzić, jak pomóc. (III, 133)
28.
Mów o wszystkich dobrze. Jeżeli nie możesz usprawiedliwić czynu, chwal intencję. (III, 133)
29.
Cały świat nie jest dostateczny dla naszych pragnień, Bóg je tylko zaspokoić może. (III, 136)
30.
Tak z daleka, jak i z bliska, zawsze Cię będę mieć w sercu, zawsze będę Cię polecać Panu Jezusowi i Matce Jego Najświętszej prosząc, aby Cię nie wypuszczali z swojej opieki, aby Ci codziennie miłość swoją i łaski przymnażali, abyś coraz doskonalszą, coraz milszą w Ich oczach się stawała. (I, 104)
Nie czyń, ani nie mów nic takiego, co by drugim przykrość mogło sprawić, chyba żeby chodziło o usunięcie obrazy Boskiej. (III, 133)
16.
Gdy co dobrego czynisz, nie wynoś się z tego, nie chciej się z tego chlubić, ale upokarzaj serce swoje przed Bogiem, abyś dla próżnej chwały i własnego upodobania nie utraciła chwały niebieskiej i nagrody wiecznej. (III, 147)
17.
Rozważaj swoje słowa wprzód, niż mówić będziesz, abyś coś niestosownego nie powiedziała, co by obraziło uszy słuchających i czego byś potem żałowała żeś powiedziała. (III, 146)
18.
Staraj się podobać samemu Bogu, a bliźniemu dawać dobry przykład, aby szatan nie oskarżał Cię albo Ci nie wyrzucał, że jesteś podobna grobowi pobielanemu. (III, 147)
19.
Bez miłości Boga i bliźniego największe czyny, najwięcej chwalone od ludzi żadnej nam nie przynoszą zasługi. (III, 147)
20.
Nie pozwól żadnej chwili upływać bezpożytecznie, a gdy macie pozwolenie do mówienia, to nie do bezużytecznego gadania. Jako bowiem z każdego słowa próżnego masz zdać rachunek przed Bogiem, tak równie i z każdej chwili źle i nieużytecznie przepędzonej. (III, 146)
21.
Pan Jezus przyjął tę twoją ofiarę, a teraz daje Ci tylko sposobność, abyś tę ofiarę wypełniła. Miłość Cię pobudziła do uczynienia tej ofiary, niechże miłość daje Ci siłę do wytrwania w tej ofierze. (I,179-180)
22.
Pan Bóg zwykle tam błogosławi najwięcej, gdzie są najsłabsze i najmniej zdatne narzędzia, a przeciwnie, usuwa błogosławieństwo, gdzie ktoś ufa zdolnościom i siłom własnym. (I, 102)
23.
Mnie się zdaje, że chcąc jedność i pokój zachować, to chyba trzeba zalecać, aby każda tylko siebie pilnowała i nawet w złym istotnym drugich złego nie upatrywała, ale wszystko sama przed sobą usprawiedliwiała, nie naśladując wszakże tego co złe. (II, cz. I, 243)
24.
Jeżeli nie teraz, to choć może kiedyś Twoja praca przyniesie owoc, a gdybyś nawet jednej tylko duszy pomogła do zbawienia, czyżby nie warto było pracować i cierpieć? (I, 163)
25.
Kochaj i szanuj swych Przełożonych jak Jezusa Chrystusa. (III, 134)
26.
Niech Cię (Pan) obdarzy miłością pokorną, która się wyniszcza; miłością wspaniałomyślną, która o sobie zapomina; miłością mocną, która się nie lęka żadnej boleści; miłością stałą, która się nie zmienia; miłością cierpliwą, która wszystko znosi; miłością gorliwą, która nigdy nie słabnie; miłością stałą, która nigdy nie ustaje. (III, 155)
27.
Kiedy masz kogo napomnieć, wybieraj tę chwilę, w której się czujesz zupełnie spokojną sama i widzisz uspokojoną tę osobę, której masz dać napomnienie, gdyż napomnienia czynione w niewłaściwym czasie więcej mogą zaszkodzić, jak pomóc. (III, 133)
28.
Mów o wszystkich dobrze. Jeżeli nie możesz usprawiedliwić czynu, chwal intencję. (III, 133)
29.
Cały świat nie jest dostateczny dla naszych pragnień, Bóg je tylko zaspokoić może. (III, 136)
30.
Tak z daleka, jak i z bliska, zawsze Cię będę mieć w sercu, zawsze będę Cię polecać Panu Jezusowi i Matce Jego Najświętszej prosząc, aby Cię nie wypuszczali z swojej opieki, aby Ci codziennie miłość swoją i łaski przymnażali, abyś coraz doskonalszą, coraz milszą w Ich oczach się stawała. (I, 104)