Grudzień
15.
Zastanawiałam się, mój Ojcze, jakim sposobem doprowadził Cię Pan do takiego doskonałego zrozumienia tej cnoty i przyszło mi na myśl, że przez miłość. Jak miłość Boga ku ludziom odarła Go z Chwały Majestatu, z rozkoszy Nieba przyprowadziła do największego ubóstwa i poniżenia, tak i Ciebie ta miłość Boga obnażyła z dostatków ziemskich, a doprowadziła do zamiłowania tegoż ubóstwa i wzgardy. (III, 63)
16.
Kiedy Ci się zdarzy słyszeć mówiących o bogactwach, rozrywkach, uciechach, odzywaj się w te słowa do Boga: Panie, ja nic innego nie pragnę, tylko Ciebie Samego. (III,131)
17.
Lepiej, że nic pewnego nie mamy, aniżeli gdybyśmy miały największe sumy zabezpieczone, bo nasz kapitał w niebie, naszym Kasjerem Sam Pan Bóg, a On nigdy nas nie zawiedzie, w Jego kasie nigdy nie zbraknie. (II, 65)
18.
Zgromadzenie nasze poczęło się i wzrosło w ubóstwie, przez to właśnie może ubóstwo pociągnęło Serce Boskie, bo jak od samego początku, tak i dotąd szczególniejsza Opieka Boża i błogosławieństwo widocznie się nad nim okazuje. (III, 65)
19.
Nie ubóstwa więc dla siebie lękać [się] powinno , ale raczej dostatków, aby te nie oddaliły tego błogosławieństwa Bożego. (III, 65)
20.
Pokora jedna nam łaskę Bożą, bo jak mówi Pismo święte: Pan Bóg pysznym się sprzeciwia, a pokornym łaskę daje. (III, 79)
21.
Wielu rozprawia o pokorze, ale rzadko ją kto praktykuje. Co innego mieć uczucie i pojęcie pokory, a co innego mieć cnotę – pokorę. Czy kto tę cnotę posiada, wiedzieć o tym nie może, bo dopiero okoliczności pokazują, jakimi jesteśmy. (II, 79)
22.
Prawdziwie i doskonale posłuszny nie opóźnia się, wezwany – nie wymawia się [że] zajęty albo utrudzony. (III, 146)
23.
Postanawiam więc wszelki brak, niedogodność znieść spokojnie, bez przykrzenia się i użalania. (III, 116)
24.
Posłuszeństwo [bowiem] jest najkrótszą drogą, którą się dochodzi do wszystkich cnót. (III, 180)
25.
Teraz już zupełnie i całkowicie, i wyłącznie należysz do Niego, teraz już jesteś prawdziwie Oblubienicą Pana Jezusa, już sobą nie możesz rozporządzać. Teraz więcej jak kiedykolwiek obowiązana jesteś do poddania się miłosnego Woli Jego [Najświętszej]. (I, 7)
26.
Z pokornym zaś posłuszeństwem złączone podobają się Bogu nawet niskie i małe bliźniemu poczynione posługi. (III, 146)
27.
Zamykam Cię w Sercach Jezusa, Maryi i św. Józefa. Niech One błogosławią każdy Twój krok, uczynek, każdą Twoją myśl tak, jak ja - twoja niegodna, ale miłująca Cię w Bogu - Matka, błogosławię i do końca życia mego błogosławić nie przestanę. (I,185)
28.
Niech nam nie wydaje się ciężko być dla Boga posłusznymi człowiekowi w rzeczach godziwych i przyzwoitych, kiedy Chrystus Pan stał się posłusznym aż do śmierci krzyżowej.
(III, 146)
29.
Zakonnice powinny odnawiać codziennie śluby profesji. Doktorowie Kościoła utrzymują, że ten, który odnawia swoje śluby, otrzymuje odpust zupełny, jak wtenczas, kiedy je pierwszy raz czyni. (III, 134)
30.
Czy dla Niego znosimy chętnie wszystkie przykrości, jako to: ubóstwo, utrapienia, choroby i inne nieszczęścia? Przeciwności – czy nas przybliżają, czy oddalają od Pana Boga? (III, 137)
31.
Postępuj drogą posłuszeństwa i przepisów zakonu, one Cię doprowadzą do Boga. Ale nie dosyć postępować – trzeba [to czynić] akuratnie i wiernie, [bo] całe Twoje szczęście zależy od wytrwałości. Kochającemu Boga wszystko na dobre się obraca… (III, 140)
Zastanawiałam się, mój Ojcze, jakim sposobem doprowadził Cię Pan do takiego doskonałego zrozumienia tej cnoty i przyszło mi na myśl, że przez miłość. Jak miłość Boga ku ludziom odarła Go z Chwały Majestatu, z rozkoszy Nieba przyprowadziła do największego ubóstwa i poniżenia, tak i Ciebie ta miłość Boga obnażyła z dostatków ziemskich, a doprowadziła do zamiłowania tegoż ubóstwa i wzgardy. (III, 63)
16.
Kiedy Ci się zdarzy słyszeć mówiących o bogactwach, rozrywkach, uciechach, odzywaj się w te słowa do Boga: Panie, ja nic innego nie pragnę, tylko Ciebie Samego. (III,131)
17.
Lepiej, że nic pewnego nie mamy, aniżeli gdybyśmy miały największe sumy zabezpieczone, bo nasz kapitał w niebie, naszym Kasjerem Sam Pan Bóg, a On nigdy nas nie zawiedzie, w Jego kasie nigdy nie zbraknie. (II, 65)
18.
Zgromadzenie nasze poczęło się i wzrosło w ubóstwie, przez to właśnie może ubóstwo pociągnęło Serce Boskie, bo jak od samego początku, tak i dotąd szczególniejsza Opieka Boża i błogosławieństwo widocznie się nad nim okazuje. (III, 65)
19.
Nie ubóstwa więc dla siebie lękać [się] powinno , ale raczej dostatków, aby te nie oddaliły tego błogosławieństwa Bożego. (III, 65)
20.
Pokora jedna nam łaskę Bożą, bo jak mówi Pismo święte: Pan Bóg pysznym się sprzeciwia, a pokornym łaskę daje. (III, 79)
21.
Wielu rozprawia o pokorze, ale rzadko ją kto praktykuje. Co innego mieć uczucie i pojęcie pokory, a co innego mieć cnotę – pokorę. Czy kto tę cnotę posiada, wiedzieć o tym nie może, bo dopiero okoliczności pokazują, jakimi jesteśmy. (II, 79)
22.
Prawdziwie i doskonale posłuszny nie opóźnia się, wezwany – nie wymawia się [że] zajęty albo utrudzony. (III, 146)
23.
Postanawiam więc wszelki brak, niedogodność znieść spokojnie, bez przykrzenia się i użalania. (III, 116)
24.
Posłuszeństwo [bowiem] jest najkrótszą drogą, którą się dochodzi do wszystkich cnót. (III, 180)
25.
Teraz już zupełnie i całkowicie, i wyłącznie należysz do Niego, teraz już jesteś prawdziwie Oblubienicą Pana Jezusa, już sobą nie możesz rozporządzać. Teraz więcej jak kiedykolwiek obowiązana jesteś do poddania się miłosnego Woli Jego [Najświętszej]. (I, 7)
26.
Z pokornym zaś posłuszeństwem złączone podobają się Bogu nawet niskie i małe bliźniemu poczynione posługi. (III, 146)
27.
Zamykam Cię w Sercach Jezusa, Maryi i św. Józefa. Niech One błogosławią każdy Twój krok, uczynek, każdą Twoją myśl tak, jak ja - twoja niegodna, ale miłująca Cię w Bogu - Matka, błogosławię i do końca życia mego błogosławić nie przestanę. (I,185)
28.
Niech nam nie wydaje się ciężko być dla Boga posłusznymi człowiekowi w rzeczach godziwych i przyzwoitych, kiedy Chrystus Pan stał się posłusznym aż do śmierci krzyżowej.
(III, 146)
29.
Zakonnice powinny odnawiać codziennie śluby profesji. Doktorowie Kościoła utrzymują, że ten, który odnawia swoje śluby, otrzymuje odpust zupełny, jak wtenczas, kiedy je pierwszy raz czyni. (III, 134)
30.
Czy dla Niego znosimy chętnie wszystkie przykrości, jako to: ubóstwo, utrapienia, choroby i inne nieszczęścia? Przeciwności – czy nas przybliżają, czy oddalają od Pana Boga? (III, 137)
31.
Postępuj drogą posłuszeństwa i przepisów zakonu, one Cię doprowadzą do Boga. Ale nie dosyć postępować – trzeba [to czynić] akuratnie i wiernie, [bo] całe Twoje szczęście zależy od wytrwałości. Kochającemu Boga wszystko na dobre się obraca… (III, 140)