Szukaj na stronie:
 

A A A

Grudzień


1.
Wszystkie twoje sprawy, myśli, słowa, Jego są własnością, a że starasz się wszystko jak najdoskonalej spełniać, to właśnie twój obowiązek, boć przecież do Oblubienic Chrystusowych stosują się te słowa Boskiego Mistrza: Bądźcie doskonałymi, jak Ojciec wasz jest doskonałym. (I, 98)
2.
Zdaje mi się, że najlepiej uczynimy, jak całą naszą wdzięczność w cichej modlitwie u stóp Chrystusa i Matki Jego Najświętszej złożymy ... (II, cz. I, 57)
3.
Pewna (…) jestem, że nie tylko mnie, ale każdej innej, choćby najmłodszej siostrze, z równą wiarą i pokorą, i miłością, i weselem, tak jak mnie, poddawać się i we wszystkim słuchać, i poddawać się będziesz. (I, 106)
4.
Pamiętaj, że całe życie Twoje powinno być wypełnieniem tego, coś przez profesję przyrzekła, bo nie tym, co obiecują, ale tym, co wypełniają obiecany żywot wieczny. (III, 156)
5.
We wszystkich sprawach swoich mieć czystość intencji, wszystko robić dla Pana Boga, nie powodując się żadnym względem ludzkim. (III, 89)
6.
Dokąd mi tylko P. Jezus życia i sił użyczy i posłuszeństwo pozwoli, gotowa jestem - czy z bliska czy z daleka – udzielać Ci moich rad, wiele razy potrzebować tego będziesz. (I, 105)
7.
Łaska Boża nie do przewodnictwa, ale do posłuszeństwa jest przywiązana.(I, 21)
8.
A przecież pojmujesz dobrze, że cały postęp zależy na wiernym i akuratnym wypełnianiu przepisów, odbywaniu ćwiczeń duchownych i na doskonałym posłuszeństwie. (III, 90)
9.
Obudzaj często w sobie pragnienie postępowania coraz więcej w doskonałości. (III, 134)
10.
Każda zakonnica jest obowiązana do praktykowania tej cnoty (ubóstwa), a tym więcej każde dziecko św. O. Franciszka. On sam tę cnotę w szczególniejszy sposób praktykował, więcej je nad inne umiłował, ona była pożądaniem serca jego, za nią się ciągle ubiegał, ją uważał za jedyny swój skarb. (…) Tę cnotę zalecał szczególniej swoim dzieciom duchownym, ją zostawił im jako jedyną spuściznę. (III, 62)
11.
Rozważaj w małych pracach i uciskach srogie męczenników świętych udręczenia, a {twoje} staną ci się małe i nic nie znaczące. (III, 148)
12.
O mój św. Ojcze Franciszku! (…) Ty to zrozumiałeś dobrze, że do Chrystusa ubogiego i obnażonego tylko ubodzy i wyzuci ze wszystkiego mają najłatwiejszy przystęp, że najpierwsze błogosławieństwo Jego było dla ubogich, że ta cnota była szczególniej od Niego umiłowaną, że ona najwięcej pociągała Jego Boskie Serce. (III, 62-63)
13.
[Chrystus] w całym życiu ją (cnotę ubóstwa) praktykował, bo od narodzenia aż do śmierci. Nie miał gdzie głowy skłonić. Za matkę obrał sobie ubogą Dziewicę, za Apostołów – ubogich rybaków, za Opiekuna – biednego rzemieślnika. To wszystko pokazało Ci piękność i zacność tej cnoty i zachęciło Cię do starania się o nią. (III, 63)
14.
… piękność (cnoty ubóstwa) jest ukrytą, że nie wszyscy jej dopatrzeć ani zrozumieć mogą, ale ci, którym Pan Bóg daje to zrozumienie. (III, 63)

Strony: 1 2 Następna »