Szukaj na stronie:
 

A A A

Październik

15.
Prosić Pana Boga o oddalenie pokus posądzania, starać się  nie  zezwalać na nie. (III, 100)
16.
Zakonnice powinny zważać na obecność Chrystusa Pana w każdym miejscu, gdziekolwiek się schodzą – czy to na modlitwę, czy na pracę, aby jedna drugiej nie przeszkadzała albo słowem lub postępowaniem lekkomyślnym nie obrażała. (III, 142)
17.
Więcej bowiem zbudujesz dobrym zachowaniem się, aniżeli najrozumniejszą rozmową. (III, 143)
18.
Bez posłuszeństwa bowiem i braterskiej miłości albo małe, albo żadne są nasze dobre uczynki. (III, 146)
19.
Rozważ, ile dobrego w każdej godzinie, próżnując i mówiąc, tracisz, co byś pracując, milcząc i modląc się pozyskać mogła. (III, 147)
20.
Jedna na drugą nie będzie składać swoich obowiązków, wymawiać się, że to do niej nie należy, ale  wspólnie  będą sobie pomagać, owszem, starać się jedna drugiej usługę wyświadczyć.  ( III,180 )
21.
W milczeniu ucz się, jak i do kogo mówić powinnaś. (III,143 )
22.
Nad niedoskonałościami jedna drugiej nie będzie się zastanawiać, ale owszem, wymawiać je przed samą  sobą. (III, 181)
23.
Jeżeli kto będzie posłuszny, albo usłuży bratu przez wzgląd na Boga, ten największą przez swoją uległość oddaje cześć Bogu i mieć będzie przy końcu życia Chrystusa za nagrodę swej pracy, bo sam nas o tym upewnił mówiąc: „Coście uczynili jednemu z tych braci moich najmniejszych, Mnieście uczynili”. (III, 146)
24.
Siostry między sobą będą się starały zachować jedność, zgodę, miłość, uprzejmość. Strzec się mają wszelkich sprzeczek, wyrazów przykrych, uszczypliwych, upokarzających, ale w obcowaniu z sobą zachowają łagodność, cichość, względność, usłużność.  (III, 180)
25.
Dlatego też zaleca się siostrom, aby się wystrzegały wszelkich nadzwyczajności, które zamiast zbudowania mogłyby wywołać zgorszenie, zamiast pociągnąć drugich do służby Bożej, odstręczałyby od takowej. (III, 178)
26.
… kiedy kogo zmienić nie możemy, musimy przyjmować takim, jakim jest, pamiętając, że Pismo św. zaleca, abyśmy ciężary jedni drugich dźwigali, że w tym cała nasza zasługa i dowód gruntownej pobożności. (I, 19)
27.
Dobrze by było, żeby się siostry zapatrywały na życie Chrystusa Pana, jak ono na pozór było zwyczajne, pospolite, a jak wielkie przed Bogiem, jak nauczające dla drugich dlatego, że w tym życiu szczególniej odbijała się pokora, cierpliwość, posłuszeństwo. Toteż i siostry tymi cnotami szczególniej powinny  jaśnieć. (III, 178)
28.
Niech Ona {Maryja} Cię strzeże po wszystkie dni życia Twego, dopóki Cię nie doprowadzi do Stóp Jezusa. (III, 154)
29.
Nie przypatruj się ranom Twej duszy, ale wołaj do Lekarza Niebieskiego, aby te rany uleczył: O mój Jezu, miłosierdzia!. (I, 111)
30.
Z pobożnych zaś rozmów wyradza się miłość Boga, zbudowanie bliźniego, nienawiść świata, pragnienie królestwa niebieskiego, żal za grzechy, powściągnienie żądz i odnowienie całego wewnętrznego człowieka w zwierciadle najświętszego życia naszego Zbawiciela. (III 143)
31.
Jedna nad drugą nie będzie się wynosić, ale owszem jedna przed drugą upokarzać się, nie tylko zewnętrznie, ale w duchu, pamiętając, że nie po to przyszła do Zakonu, aby jej służono, ale aby ona drugim służyła. (III, 180)

Strony: « Poprzednia 1 2